Próby przypisania prorosyjskości rządowi RP to dezinformacja
Sekretarz stanu w kancelarii premiera wskazał we wtorkowej serii wpisów, że komentatorzy za granicą - ale też w Polsce - od miesięcy fałszywie oskarżają polski rząd o prorosyjskość.
"Oskarżanie rządu o prorosyjskość to absurd, wynik politycznego zacietrzewienia albo cynicznie prowadzona gra polityczna. Rząd RP systematycznie osłabia wpływy Rosji w Europie. I robi to skutecznie. Niestety niektórzy manipulują obrazem polskiej polityki, co skrzętnie wykorzystuje Rosja, oczerniając Polskę dodatkowo" - stwierdził Żaryn.
Napisał na X, że w jego ocenie w ostatnich latach nie było w Europie rządu, który równie mocno zwalczałby interesy i wpływ Rosji. Widać to było choćby w polityce energetycznej - dodał.
"Rząd od 2015 roku do dziś prowadzi politykę uniezależniania się od rosyjskich źródeł energii. Otwarcie się na inne kierunki dostaw, budowa i rozbudowa infrastruktury energetycznej, rezygnacja z dominującej pozycji Rosji w miksie energetycznym, to zmiana w sytuacji Polski i całego regionu" - wyliczał. Świadczą o tym też najnowsze plany dotyczące energetyki jądrowej oraz rozbudowy infrastruktury LNG - dodał.
"Również postawa Polski wobec agresji Kremla na Ukrainę jest przykładem działań wymierzonych w pozycję Rosji. Polska jest na czele państw pomagających Ukrainie, aktywizujących w tym celu Zachód oraz szukających nowych możliwości osłabienia rosyjskiego imperializmu" - przypomniał we wpisach na X.
Wskazał, że to właśnie Polska bardzo mocno ostrzega partnerów przed imperializmem rosyjskim, "wciąż zagrażającym Europie w dużo większym stopniu niż niektórzy chcą widzieć".
Działaniem antyrosyjskim, a nie na rzecz Kremla jest też rządowa polityka obronności - modernizacja armii, wzmocnienie wschodniej flanki NATO i współpracy w ramach Sojuszu - podkreślił Żaryn.
Zaznaczył, że ten kierunek - częściowo wymuszony okolicznościami ostatnich dwu lat - to również działania mające wpływ na całą Europę Środkową i kraje Paktu. "Ta polityka wojskowa czyni z Polski jedno z najważniejszych państw NATO na naszym kontynencie" - dodał.
"Również prowadzona stale rozbudowa infrastruktury kolejowej i drogowej ma swoje znaczenie wojskowe i stanowi klucz do efektywnego zarządzania siłami NATO w Europie. Temu ma m.in. służyć budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego" - wyjaśnił we wpisach.
Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych zaznaczył, że Polska konsekwentnie zwalcza też rosyjskie interesy poprzez zatrzymanie operacji hybrydowej Moskwy i Mińska na granicy polsko-białoruskiej, wprowadzenie sankcji na te kraje i wzmocnione działania kontrwywiadu.
Według niego wykorzystywanie przez niektórych naszej sytuacji w Unii Europejskiej, jako dowód, że polski rząd działa na rzecz Kremla, jest nieporozumieniem.
"Polska - co chętnie stymulowała Rosja - była wypychana w UE na peryferia. Tyle tylko, że w ostatnich latach unijne centrum jest coraz mocniej zdominowane przez Niemcy - głównego sojusznika Rosji w Europie - i unijną biurokrację" - stwierdził na X Żaryn.
"Polska była też spychana na peryferie z racji konserwatywnego rządu, ale to na pewno nie dowodzi prorosyjskości. Mówić tak może tylko ktoś, kto nie widzi sytuacji w UE w ostatnich latach" - dodał.
Według pełnomocnika rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP takie działania, to próba wymuszenia zmian w polityce prowadzonej przez nasz kraj.
"Rosja bardzo mocno na to liczy" - zapewnił Żaryn. (PAP)
autor: Aleksander Główczewski
ago/ jann/